czwartek, 26 lipca 2012

Technologie dachowe

Technologie dachowe

Autorem artykułu jest Bartosz R


Wykańczanie dachu to czynność nierzadko traktowana przez pracowników firm budowlanych po macoszemu, gdyż wydaje się, że są to jedynie prace kosmetyczne, a zasadnicza część budowy została już zakończona. Nic bardziej mylnego. Dach w największym stopniu z całego budyn... Wykańczanie dachu to czynność nierzadko traktowana przez pracowników firm budowlanych po macoszemu, gdyż wydaje się, że są to jedynie prace kosmetyczne, a zasadnicza część budowy została już zakończona. Nic bardziej mylnego. Dach w największym stopniu z całego budynku przyjmuje na siebie oddziaływania atmosferyczne – wiatr, deszcz, śnieg, grad i inne – i stanowi podstawowe zabezpieczenie całego domu, nie można więc pominąć ani jednego elementu konstrukcji, który wpływa na jego wytrzymałość i odporność. Szczególne znaczenie ma dachówka, jeśli akurat takim pokryciem zdecydujemy się zapełnić przestrzeń dachową. W sprzedaży występuje bardzo wiele jej typów – można zakupić dachówkę ceramiczną, cementową, szklaną lub z innych materiałów. Najpopularniejsza jest ta najbardziej tradycyjna, dachówka ceramiczna, wyrabiana z wypalanej gliny podobnie jak przed kilkoma tysiącami lat, przy budowie pierwszych miast. Oczywiście dzisiejsza dachówka ceramiczna wyrabiana jest przy zastosowaniu nieco bardziej zaawansowanych technik i z najwyższej jakości materiałów, co przeciwdziała jej niszczeniu i zapewnia doskonałą ochronę powierzchni dachowej. Warto także zainwestować w okna dachowe – dostępne zarówno w wersji „świetlika” dla dachów poziomych, jak i w wersji połaciowej dla dachów skośnych. Okna dachowe są jednak odradzane, jeśli chce się je zamontować w domu, co do którego istnieje podejrzenie, że może być narażony na silne wpływy atmosferyczne (na przykład w górach, gdzie opady śniegu są dość znaczne), gdyż pomimo wykonania ich ze wzmocnionych materiałów, mogą jednak nie wytrzymać szczególnie silnego naporu śniegu lub wiatru – najbardziej narażone na pęknięcie są szyby. Natomiast w okolicach słonecznych i nieco bardziej umiarkowanych okna dachowe gwarantują dobre oświetlenie poddasza i wspaniały widok na okolicę. Na dachu niezbędny jest też montaż rynny, najlepiej kilku. Pomagają one przy opróżnianiu dachu z nadmiaru deszczu i śniegu, zmniejszając w ten sposób nacisk, jaki na dach wywierają opady. Rynny instaluje się na ogół w miejscach największego nachylenia dachu, aby ułatwić spływanie do nich wody. Obecnie montuje się raczej rynny plastikowe – w opozycji do dawnych, metalowych – ze względu na większą odporność na korozję.

. ---

www.multimedia.words.com.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Audyt energetyczny budynku -konieczność a opłacalność

Audyt energetyczny budynku – konieczność a opłacalność.

Autorem artykułu jest Bartosz Chmielewski


Audyt energetyczny nie musi być przekleństwem dla właścicieli budynków... Audyt energetyczny budynku lada dzień stanie się niemal koniecznością dla wszystkich tych, którzy remontują swoje budynki. Dlaczego? Otóż dyrektywa uchwalona przez Parlament Europejski w 2002 roku, szerzej znana jako dyrektywa EPBD (the Energy Performance of Buildings Directive), wymusza posiadanie przez budynki tak zwanych paszportów energetycznych. Mają one wyraźnie wskazywać, na ile energetycznie oszczędna jest dana konstrukcja oraz ile środków może pochłonąć jej ogrzewanie i wentylacja. Wiąże się to z podniesieniem, lub obniżeniem realnej wartości takiej budowli, w zależności od tego, jak dobrze taki budynek się sprawdza. Oczywistym jest więc, że każdy właściciel będzie się starał poprawić sprawność swojej budowli, już choćby poprzez docieplenie ścian. Ale jak to zrobić, aby było to opłacalne? Tu właśnie znajduje zastosowanie audyt energetyczny budynku(więcej informacji o audycie energetycznym i termomodernizacji można znaleźć pod adresem www.termodom.pl).

Audyt energetyczny budynku służy określeniu, jakie środki należy zastosować, aby dana konstrukcja spełniła określone wymagania energetyczne. W skrócie mówiąc, odpowiednio przeszkoleni fachowcy oceniają najpierw, co stanowi konkretny problem w danym przypadku (czy to nieszczelne okna, błędnie założona izolacja czy źle rozstawione wywietrzniki i kaloryfery). Następnie zastanawiają się, co należy przedsięwziąć, aby poprawić sytuację. Nie chodzi tu tylko o środki techniczne, gdyż niejednokrotnie problemem może być sytuacja zbyt długo otwartych wrót w magazynie, a rozwiązaniem może być ich zamykanie, gdy tylko nie są potrzebne. Tak czy inaczej, efektem tych rozważań jest lista środków, które można wykorzystać. W dalszej części, audyt energetyczny budynku sprowadza się do wyliczeń. Co się opłaca zmienić, a co będzie pracą wykonaną pro forma. Właśnie dla takich obliczeń, przed dociepleniem budynku warto pokusić się o zewnętrznych audytorów, gdyż firma docieplająca będzie raczej chciała poprawić wszystko, i przy okazji zarobić jak najwięcej. Mając gotowy audyt, właściciel raczej nie wpadnie w tego typu pułapkę.

Ale na ile się ten audyt opłaca? Cóż, sprawa jest dość skomplikowana, zależna w dużej mierze od tego, jakie przeznaczenia ma dana konstrukcja, oraz jak jej przyszłość wyobraża sobie właściciel. Dobrze przygotowany audyt energetyczny budynku oraz przeprowadzenie prac przez audyt zalecanych zapewne zagwarantuje lepszy paszport energetyczny. Im lepszy paszport, tym wyższa wartość budowli, więc można ją sprzedać za większe pieniądze. Cała sztuka polega na tym, by fundusze zainwestowane w audyt oraz w remont nie przekroczyły zysku, jaki ma z nich wyniknąć. Podsumowując, audyt energetyczny budynku mimo iż sam w sobie jest bilansem, musi zostać odpowiednio wliczony w koszta, i jak każda zresztą inwestycja, musi się zwrócić. Szczególnie w świetle wchodzących w życie przepisów wynikających z dyrektywy EPBD.
---

EARTIFICIUM Agencja SEO reklamy.eartificium@gmail.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dachówka czy blachodachówka

Dachówka czy blachodachówka?

Autorem artykułu jest kornpp


Porównanie dwóch najchętniej wybieranych pokryć dachowych. Na co zwracać uwagę i czego się wystrzegać. Dachówka

Spośród tych trzech pokryć bez wątpienia blachodachówka jest najbardziej trwała, ale nie ma również co ukrywać – najdroższa. Nad ewentualnym kryciem dachu dachówką trzeba się zastanowić jeszcze przed wykonaniem więźby. Powodem jest znacznie większy ciężar przypadający na metr kwadratowy niż w przypadku blachodachówki czy blachy. Istnieją też znaczne różnice w samym sposobie krycia do, którego musi być przygotowane odpowiednie podłoże.
Przy wyborze dachówki oczywiście ważnym czynnikiem jest cena, ale radziłbym szczególną ostrożność. Różnice w cenach oferowanych na rynku dachówek są ogromne. Produkty o kusząco niskich cenach poniżej 3 zł/m2 od razu można sobie darować.
Kupując dachówkę najważniejszą sprawą jest dopilnowanie aby dostarczona nam dachówka pochodziła z tego samego wypalania. Zdarzają sie sytuacje, w kórych wątpliwi dystrybutorzy składają partię dachówki ze sztuk pochodzących z różnych okresów wypalania. Jest to po prostu nie do pomyślenia. Taka dachówka zazwyczaj różni się kolorem i stopniem nasiąkalności. Tłumaczenie dystrybutora, że kolor się wyrówna z czasem są po prostu idiotyczne. Im mniej dachówka pryjmuje wody tym dłużej będzie wolna od różnych porostów, które ją osłabiają. Istnieją również wyroby dachówkopodobne (cementowe). Przed zakupem dachówki należy zorientować się jaki jest proces wypalania dachówki u danego producenta i skonsultować się z jakimś specjalistą np. na forum budowlanym. Jeszcze jedna cecha dachówki na którą warto zwrócić uwagę to barwienie dachówki w masie. Po przecięciu dachówka wysokiej klasy powinna mięć wewnątrz taki sam kolor jak warstwa wierzchnia.

Blachodachówka

Co do blachodachówki można powiedzieć krótko. Jeśli już ktoś chce decydować się ze względów ekonomicznych na blachodachówkę to wyłącznie wysokiej klasy. Takie blachodachówki nie są tanie, ale pokrycia dachowe tanie w przypadku blachodachówek to tylko duży kłopopt. Ja osobiście polecam dwóch producentów blachodachówki Bratex i Rukki. Są to blachodachówki wykonywane w naprawdę nowoczesnej technologii z doskonałych materiałów i precyzyjnie (wielowarstwowo) zabezpieczane dzięki czemu taka blachodachówka nawet po niewielkim porysowaniu nie rdzewieje. Ponadto nie ulegają one również przebarwieniom, co w blachodachówkach zdarza się dość często. Blachy tych prodycentów są tłoczone a nie gięte dzięki czemu na całej powierzchni otrzymana jest jednakowa grubość. Nie ma się co oszukiwać dach z blachodachówki nie wytrzyma ponad pół wieku w dobrym stanie (tak jak w przypadku dachówki), ale można być z niego zadowolonym. ---

Tworzenie stron www,serwisy internetowe - Ideo CMS - zarządzanie contentem GG: 10334703

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 25 lipca 2012

Docieplanie ścian metodą lekką- mokrą

Docieplenie ścian metodą lekką - mokrą

Autorem artykułu jest Artur Lewtak


Docieplanie ścian metodą lekką mokrą jest obecnie najczęściej stosowaną technologią termorenowacji budynków. Metoda ta daje szerokie możliwości zarówno strukturalnego i kolorystycznego kształtowania elewacji. Metoda lekka - mokra znana jest w Polsce od ponad dwudziestu lat, lecz stan większości najstarszych realizacji, ze względu na brak materiałów odpowiedniej jakości, oraz kiepskiej jakości robót budowlanych pozostawia wiele do życzenia.
W latach 80 ubiegłego wieku stosowano głównie metodę lekką-suchą używając blachy trapezowej mocowanej do ściany za pośrednictwem drewnianego, bądź stalowego rusztu na okładzinę elewacyjną.Ściany docieplone w ten sposób miały dobre właściwości cieplne, lecz bardzo niską estetykę.
Obecnie podstawową metodą docieplania budynków jest metoda lekka-mokra. Inwestorzy mają dziś do wyboru całą gamę systemów dociepleń, oraz więcej fachowych ekip dociepleniowych niż kilkanaści lat temu.

Technologia lekka-mokra

Sposób wykonania docieplenia ścian metodą lekką mokrą, opisany jest szczegółowo w Instrukcji ITB 334/96-Ocieplanie ścian zewnętrznych budynków metodą "lekką"
Szczegóły dotyczące stosowania poszczególnych systemów, dostarczane są przez konkretnych producentów.

Materiały stosowane w technologii lekkiej mokrej

Materiałem najczęściej stosowanym jako izolacja cieplna jest styropian o gramaurze co najmniej 15 kg/m3, samogasnący (oznaczony symbolem FS), sezonowany przez co najmniej 8 tygodni od momentu wyprodukowania. Płyty styropianowe powinny mieć strukturę jednolitą, zwartą, bez załamań.

Jako warstwę zbrojną stosuje się siatki z włókna szklanego, które powiny się charakteryzować trwałym splotem i dzięki kąpieli poliuretanowej odpornością na alkalia.
Siatki dostarczane są w rolkach o szerokości 1 metra i długości 50 metrów.

Zaprawa klejowa
Najczęściej jest to sucha zaprawa mineralna, która powinna być mrozo- i wodoodporna, wytrzymała w zakresie temperatur od -20 do +60 stopni celsjusza.
Zaprawa powinna być dopuszczona do stosowania aprobatą Instytutu Techniki Budowlanej.
Stosuje się ją do klejenia płyt styropianowych i układania siatki z włókna szklanego.

Wyprawy tynkarskie

W przypadku wypraw silikatowych i akrylowych najczęściej jest to gotowa kompozycja lub zestaw komponentu suchego i ciekłego, do zmieszania w odpowiednich proporcjach.
W przypadku tynków mineralnych i żywicznych, tynk dostarczany jest w postaci suchej mieszanki do zarobienia z wodą w określonych proporcjach.
Zależnie od wymagań można uzyskać różne faktury, zarówno poprzez dobór wielkości wypełniacza, jak i sposób nakładania i zacierania.

Kolejność prowadzenia robót

- Prace przygotowaecze powierzchni ścian
- Przygotowanie zaprawy klejowej
- Przyklejenie do powierzchni ścian płyt styropianowych
- Mocowanie styropianu za pomocą kołków z tworzywa sztucznego
- Wyrównanie powierzchni styropianu za pomocą gruboziarnistego papieru ściernego
- Naniesienie warstwy zaprawy klejowej na powierzchnię styropianu
- Ułożenie siatki zbrojnej z włókna szklanego (wciśnięcie siatki w klej za pomocą metalowej pacy)
- Uzupełnienie i wyrównanie warstwy klejowej skrywającej siatkę
- Ułożenie drugiej warstwy siatki w miejscach szczególnie narażonych na uszkodzenia mechaniczne (ściana parteru, pas przy cokole, narożach i uskokach)
- Wykonanie zewnętrznej warstwy tynku po uprzednim zagruntowaniu podłoża właściwym preparatem

Do prac przygotowawczych należy: zmontowanie rusztowań, usunięcie starych obróbek blacharskich, oczyszczenie i naprawa powierzchni ścian.
Podłoże powinno być równe i nośne, wszystkie słabe fragmenty powinny zostać skute, a ubytki uzupełnione za pomocą zaprawy.
Resztki starych powłok malarskich należy zmyć pod ciśnieniem, lub zeskrobać. Podłoże słabe i pylące należy zagruntować odpowiednim preparatem.
Zaprawę klejową nakładamy na płytę styropianową pasmem po obwodzie i 6-8 miejscach wewnątrz. Płyty styropianowe należy układać "na styk", nie dopuszczelne są szczeliny między płytami większe niż 2 mm (w razie ich wystąpienia uzupełnić pskami styropianu, lub pianką poliuretanową). Wszystkie wystające krawędzie i nierówności pły należy wyrównać papierem ściernym. Płyty styropianowe dodatkowo mocujemy do podłoża za pomocą kołków plastikowych w ilości 6 szt/m2.

Podczas klejenia siatki zbrojnej najpierw nakładamy warstwę zaprawy, a następnie wtapiamy w nią siatkę przy pomocy stalowej pacy, następnie wyrównujemy warstwą kleju, aby siatka była całkowicie niewidoczna.
Grubość warstwy klejącej powinna wynosić nie mniej niż 3 mm i nie więcej niż 6mm.
Siatka musi być równomiernie napięta, bez sfałdowań. Sąsiednie pasy powinny być klejone na 10 cm zakład w pionie i w poziomie.
Do wykonania wyprawy elewacyjnej należy przystąpić nie wcześniej niż po dwóch dniach od zakończenia robót związanych z klejeniem siatki zbrojnej.
---

HYDROPEN Budownictwo

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak izolować fundamenty

Jak izolować fundamenty?

Autorem artykułu jest Bartosz Chmielewski


Stawiając fundamenty naszego domu nie możemy zapominać o ich izolacji. Bez niej możemy być pewni, że budynek nie będzie spełniał norm prawa budowlanego, a w dodatku nie posłuży nam zbyt długo. Fundamenty to część budynku, która znosi największe obciążenia. Na nich opiera się ciężar całej konstrukcji, od ścian aż po dach, do tego należy dodać obciążenia wynikające z warunków atmosferycznych takich jak wiatr czy śnieg, czy też ze sposobu użytkowania domu. W dodatku, ze względu na ich położenie względem reszty konstrukcji, są one bardzo trudne do naprawienia. Dlatego też na fundamenty należy wybierać materiały budowlane dobrej jakości, nawet gdy chodzi o budownictwo jednorodzinne, gdzie obciążenia budynku są o wiele mniejsze niż w przypadku wielokondygnacyjnych bloków mieszkalnych. Jednak sama jakość materiałów, z których postawione są fundamenty nie wystarczy, by nasz dom mógł na nich opierać się przez lata. Potrzebna jest jeszcze odpowiednia izolacja.

Fundamenty głęboko wkopane w ziemię muszą być odpowiednio zabezpieczone przed wpływem wód gruntowych. W zależności od typu gruntu, na którym znajduje się dom, stosuje się lekką izolację przeciwwilgociową lub średnią albo ciężką izolację przeciwwodną. Trzeba też pamiętać, by w zależności od poziomu wód gruntowych i ich wpływu na fundamenty dobrać do ich postawienia odpowiednie materiały budowlane. Gdy dom stoi na gruntach piaszczystych powyżej poziomu zwierciadła wody gruntowej w zupełności wystarcza lekka izolacja przeciwwilgociowa. Takie posadowienie budynku pozwala nam też na zastosowanie mniej odpornych na wilgoć materiałów, jak choćby cegła silikatowa czy beton komórkowy. O sposobach odpowiedniego zabezpieczenia materiałów można przeczytać na stronie www.xella.pl. Jeśli nasz budynek jest postawiony poniżej zwierciadła wody gruntowej lub też znajduje się na gruntach spoistych, takich jak gliny, pyły czy iły, fundamenty potrzebują średniej lub ciężkiej izolacji przeciwwodnej. Jest ona także wskazana na terenach, gdzie często występują podtopienia czy powodzie. Niestety, ten typ izolacji jest kosztowny i trudny do wykonania, czasami lepiej jest po prostu zrezygnować z podpiwniczenia domu.

Fundamenty muszą mieć też odpowiednią izolację termiczną, która powinna sięgać na 1 m poniżej poziomu gruntu. Z reguły ma ona grubość około 8cm, a ociepleniowe materiały budowlane, które wykorzystujemy do jej wykonania powinny być odpowiednio zgrane z materiałami, z których są wykonane ściany fundamentowe, by uzyskać jak najlepszy efekt. Fundamenty ocieplane są najczęściej płytami frezowanymi ze styropianu FS20, jednak można też wykorzystać polistyren ekstrudowany, wełnę mineralną lub szklaną czy też keramzyt.
---

Bartosz Chmielewski
Redaktor serwisów: Buduj Dom Pasywny, Materiały Budowlane oraz Artykuły do przedruku

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Murujemy łuk

Murujemy łuk

Autorem artykułu jest Leon Lasa


Wymurowanie łuku z cegieł wydaje się techniką z wyższej półki, jednak wbrew temu poglądowi możemy sami taki łuk wymurować, oczywiście stosując się do pewnych ogólnych zasad konstrukcji łuku. Murujemy łuk
Niektóre prace wykończeniowe w moim nowo wybudowanym domu postanowiłem wykonać sam. Szczególnie zależało mi na oryginalnym rozplanowaniu poddasza, chciałem wymurować ścianki działowe z otworami na drzwi w kształcie łuku. Zdecydowałem się na zakup cegieł k3, czyli jakby 3 cegły w jednym bloczku. Potrzebna jeszcze była cegła klinkierowa do murowania samego łuku, no i oczywiście zaprawa murarska, którą mieszałem za pomocą wiertarki ze specjalną końcówką. Ścianki działowe budowałem z pojedynczych cegieł, natomiast otwory na drzwi były wzmocnione jeszcze jedną warstwą cegieł tak, aby później łuk mógł spocząć na pełnej szerokości cegły. Nadszedł czas na zbudowanie konstrukcji, na której powstanie łuk. Do wykonania konstrukcji wykorzystałem sklejkę o grubości 3mm, oraz deski. Zmierzyłem szerokość drzwi i takiej samej szerokości narysowałem na sklejce okrąg przy pomocy kawałka sznurka, gwoździa i ołówka. Następnie wyrzynarką wyciąłem okrąg, przeciąłem go na pół i takie dwie połówki połączyłem listwami z desek, szerokość tej konstrukcji zrobiłem mniejszą o 1-2 cm od szerokości cegły klinkierowej, tak, aby przy murowaniu łuku cegła mogła się cała oprzeć na konstrukcji. Podstawę łuku wzmocniłem zeskosowanymi na końcach deskami dłuższymi o 2 cm od długości łuku tak, aby mogły się oprzeć na murze. Tak przygotowaną konstrukcję osadziłem na podmurowanym otworze drzwiowym, podparłem całość dodatkowo palikami i przystąpiłem do murowania łuku. Cała technika murowania łuku sprowadza się do umiejętnego w kształcie klina nakładania zaprawy murarskiej, dlatego zaprawa musi być dosyć gęsta, aby możliwe było ułożenie takiego klina. Kliny z zaprawy po wyschnięciu pełnią rolę takich wsporników, na, których opiera się konstrukcja łuku. Warto przypomnieć, że dawniej łuki budowano z kamieni ociosanych w kształcie klina tak, że po złożeniu razem te kliny z kamienia tworzyły idealny łuk. Murując z cegły te kliny musimy zrobić z zaprawy. Ważne jest przy murowaniu łuku ciągłe kontrolowanie czy cegły idealnie przylegają spodnim bokiem do naszej konstrukcji, oraz sprawdzanie poziomnicą pionu. Grubość zaprawy powinna być po każdej cegle taka sama, aby łuk wyglądał w miarę estetycznie. Łuk murujemy z każdej strony po jednej cegle, powinien nam się zejść idealnie u góry, jeżeli utrzymaliśmy pion, ostatnią cegłę w łuku najpierw pasujemy czy jest wystarczająco dużo miejsca na zaprawę z każdej strony. Jeżeli jest za mało możemy szlifierką z diamentową tarczą przyciąć trochę cegłę. Po wymurowaniu łuku musimy jeszcze oczyścić mokrą szmatką boki cegieł z nadmiaru zaprawy, ponieważ pozostawienie zanieczyszczonego klinkieru przysporzy nam potem pracy, gdy będziemy wykańczać łuk. Po około dwóch tygodniach możemy zdjąć konstrukcję i podziwiać nasze, niezwykłe dzieło!. Zdjęcia z budowy łuku można zobaczyć na moim blogu. http://samocieplam.blogspot.com/ ---

O Lwowie

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 23 lipca 2012

Ogrzewanie słoneczne

Ogrzewanie słoneczne

Autorem artykułu jest Krzysztof Lis


Ogrzewanie słoneczne to nie tylko coraz popularniejsze ostatnio kolektory słoneczne... Ogrzewanie słoneczne może się większości z nas kojarzyć z kolektorami słonecznymi. Tymczasem te urządzenia nie służą do przygotowania wody go ogrzewania a do podgrzania wody użytkowej.

Ze słońcem jest taki problem, że jest go najwięcej latem, gdy ogrzewanie nie jest potrzebne. Z tego powodu kolektory latem mogą dostarczać zdecydowaną większość ciepłej wody użytkowej. Jesienią i wiosną może być potrzebne dogrzewanie kotłem lub elektrycznym bojlerem, zimą jest jeszcze gorzej.

Tymczasem w koncepcji domu autonomicznego albo domu pasywnego słońce jest podstawowym źródłem energii do ogrzewania. Dom pasywny według niemieckiego standardu Passivhaus ma wymagać w ciągu roku do ogrzewania więcej niż 15 kWh na metr kwadratowy! To tak, jak byśmy na ogrzanie metra kwadratowego domu zużywali (uwaga!) 2,5 kg węgla rocznie! Dla mnie jest to wielkość niewyobrażalna.

Skąd więc bierze się ta możliwość ogrzania domu samą energią słoneczną? Przede wszystkim ze znacznego zmniejszenia ilości ciepła, która jest na to potrzebna. Dom pasywny jest bardzo dobrze ocieplony i uszczelniony, stosowane są tzw. rekuperatory - wymienniki ciepła, które odzyskują ciepło z powietrza wydmuchiwanego na zewnątrz domu podgrzewając zasysane świeże powietrze. Doskonała izolacja pozwala wykorzystać ciepło "odpadowe", wyprodukowane przy innych okazjach, np. oddane przez lodówkę i zamrażarkę na radiatorze, ciepło od gotowania, ciepło nagrzanej do kąpieli wody.
Po drugie dom pasywny ma na południowej ścianie olbrzymie okna o dobrych współczynnikach wymiany ciepła (czyli dobrze izolujące). Przepuszczają one światło słoneczne (czyli i ciepło) do wewnątrz a nie pozwalają na jego ucieczkę na zewnątrz domu. Dzięki temu wykorzystywane jest tak dużo energii słonecznej jak tylko można.

Wydawałoby się, że duże okna po stronie południowej to przekleństwo, ale na lato przygotowane są żaluzje, rolety, markizy, etc. Nawet posadzenie drzewa liściastego rozwiązuje problem nadmiernego nagrzewania się latem, w końcu latem liście będą dawać przyjemny cień.

Podstawowym sposobem ogrzewania słońcem domu pasywnego są wspomniane okna, kolektory słoneczne są tylko niejako wyposażeniem opcjonalnym, do przygotowania ciepłej wody użytkowej albo wspomagania ogrzewania.

Jest też i inna możliwość, raczej teoretyczna niż praktyczna. Możliwe jest bowiem zbudowanie domu w ten sposób, by posiadał zdolność do akumulacji dużych ilości ciepła. Będzie się on nagrzewać w dzień i oddawać ciepło w nocy. Przy odpowiedniej konstrukcji w teorii mógłby nawet zbierać latem wystarczająco dużo ciepła by ogrzać się zimą. Trudno jednak powiedzieć czy w Polskich warunkach byłoby to możliwe i jak taki dom miałby wyglądać. Magazynowanie ciepła na długi czas nie jest bowiem łatwą sprawą... ---

Krzysztof Lis, magister inżynier mechanik specjalności energetyka cieplna Drewno zamiast benzyny, tanie ogrzewanie

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl